Aktor Dave Bautista napisał niedawno na Twitterze o swoich doświadczeniach z Marvelem. Gwiazda dodała również, jaki był? nigdy nie pytałem by powtórzyć swoją pozycję jako Drax.





Wszystko to w odniesieniu do nadchodzącej sekwencji Disney+, Co jeśli…?



Po niedawnej premierze zwiastuna, Co jeśli…? , było całkiem oczywiste, że Drax pojawi się na ekranie w tym serialu przeciwko T’Challa.

Smutna część wyszła na jaw, gdy Dave Bautista będzie dłużej grał w tej roli i na swoją pozycję. Zapytany przez fana, dlaczego nie jest głosem serialu, Bautista odpowiedział bez ogródek – Marvel nigdy go nie pytał.



Co jeśli…? to pierwszy film animowany od Marvela, w którym możesz oczekiwać, że każda gwiazda Marvel Cinematic Universe wygłosi swoje postacie. Z pewnością nie ma Dave'a na liście.

Gwiazda Guardians of the Galaxy, Bautista na swoim Twitterze, stwierdził: Zacznijmy od tego, że nigdy mnie o to nie pytano,

Aby dodać do tego, dyrektor Guardians of the Galaxy, James Gunn, brzmiał na zdezorientowanego, gdy odpowiedział: „Co” na odpowiedź Bautisty.

Czy w What If… jest więcej takich jak Drax?

Tak, oprócz Dave'a Bautisty jest wiele innych postaci, które nie dzielą się swoim głosem z postaciami z What If.

Niektóre z nich to Robert Downey Jr, Scarlett Johansson, Chris Evans, Brie Larson i Tom Holland.

Postaciami, których możesz spodziewać się głosu w What If… są Tom Hiddleston, Evangeline Lilly, Paul Bettany, Paul Rudd, Samuel L. Jackson, Mark Ruffalo, Clark Gregg, Benedict Cumberbatch, Jeremy Renner, Sebastian Stan, Jeff Goldblum, Josh Brolin , Rachel McAdams, Michael Douglas, Josh Brolin, Tilda Swinton, Karen Gillan, Michael B. Jordan, Cobie Smulders, Chris Hemsworth i Don Cheadle.

Oto post na Twitterze

What If… jest gotowy do premiery 11 sierpnia na Disney+

Obecnie Marvel ma 25 weterynarzy MCU, którzy powrócą swoim głosem w What If…

Cóż, pominięcie Downeya i Evansa jest dość oczekiwane, biorąc pod uwagę ich emeryturę po serii Endgame. Niezależnie od tych, którzy nie biorą udziału, brzmi to w porządku, ale dla gwiazd takich jak Bautista, z którymi nawet się nie skontaktowano, wydaje się to dość dziwne.

To oczywiście smutne, ale nikt z nas nie cieszy się, że to słyszy.

Jest więcej!!!

Niedawno Brad Winderbaum, który jest producentem wykonawczym serialu, powiedział: Jedną z wczesnych decyzji było to, że nie pozwolimy, aby serial był definiowany przez aktorów, o których myśleliśmy, że możemy dostać,

Dodał dalej – Część zabawy z Co jeśli…? to możliwość opowiadania historii w dowolnym zakątku wszechświata, a to oznacza, że ​​potrzebujesz tego nieskończonego płótna, potrzebujesz tego nieskończonego potencjału. Bałem się też, że nie wrócimy żadnych aktorów. Fakt, że dostaliśmy tyle samo, co zrobiliśmy, wróciło 85% aktorów czy coś w tym stylu. To niesamowite, a praca z nimi wszystkimi to prawdziwy zaszczyt i przywilej.