Justin wystąpił, Drake zadedykował wiersz…

Pogrzeb rapera z Migos Takeoffa był czymś więcej niż wszystko, o czym mógł marzyć. Artysta „MotorSport”, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Kirsnick Khari Ball, został otoczony gwiazdami pogrzebu w State Farm Arena w Atlancie wokół członków swojej rodziny.



W ceremonii „Celebration Of Life” gwiazdy takie jak Justin Bieber, Drake, Chloe Bailey, Byron Cage i Yolanda Adams wystąpiły nawet na pogrzebie. Inne gwiazdy obecni to Quavo i Offset, którzy wygłosili przemówienia na pogrzebie. Cardi B, burmistrz Andre Dickens, Gucci Mane, City Girls, Russell Simons, Lil Yachty i wielu innych również byli obecni, aby oddać hołd raperowi.



Mimo że w komunikacie prasowym stwierdzono, że wewnątrz obiektu obowiązuje „ścisła polityka zakazu zdjęć i filmów”, ktoś zdołał rozesłać krótki klip z ceremonii. Obejmowało to wideo Drake'a, opowiadające o tym, jak „kochał”, gdy Takeoff „zdejmował cienie i mrużył oczy, jednocześnie szeroko je otwierając”.

Poza tym w swojej mowie pochwalnej oparł się na brytyjskiej artystce Joyce Grenfell i pisarce Mayi Angelou. Podczas ceremonii zadedykował Takeoffowi wiersz, cytując Grenfella: „Gdybym miał iść przed wami/Złamać, nie kwiatek ani nie pisać kamieniem/Ani kiedy odejdę, mów niedzielnym głosem/Ale bądź zwykłe ja, które znałem”.

Sparafrazował także „Kiedy upadają wielkie drzewa” Mayi Angelou, który jest wierszem o tym, jak oczywiste jest smutek, gdy przechodzą wielkie dusze, i mądrze jest pamiętać, że istniały. „Oni istnieli. Istniały/My możemy być. Bądź i bądź lepszy/Bo oni istnieli” – zacytował.

Z kolei Justin Bieber oddał hołd zmarłemu raperowi, wykonując na fortepianie „Ghost”. „A jeśli nie możesz być obok mnie/Twoja pamięć to ekstaza/Tęsknię za tobą bardziej niż za życiem” – zanucił. Uroczystość rozpoczęła się jednak godziną muzyki gospel.

Jak umarł Takeoff?

Takeoff (28), którego prawdziwe nazwisko brzmiało Kirsnick Khari Ball, został zastrzelony na kręgielni w Houston 1 listopada. Mimo że nie dokonano żadnych aresztowań, policja stwierdziła, że ​​„chcą znaleźć sprawiedliwość” i szukać pomocy od opinii publicznej, aby pomóc im w dochodzeniu.

Niedługo po tym komunikacie prasowym media społecznościowe zalały filmy przedstawiające fatalny incydent i jego następstwa. W jednym z klipów można usłyszeć, jak wujek Quavo i Takeoffa kłóci się i nazywa kogoś „bez szacunku”, zanim oddano strzały. Na innym filmie widziano osobę niosącą broń. Takeoff został następnie postrzelony w głowę i tors, zanim zginął na miejscu.

Przed pogrzebem rodzina Takeoffa poprosiła uczestników o przekazanie darowizny na rzecz Fundacji Rocket zamiast przynoszenia kwiatów i prezentów. Organizacja ta wspiera programy społecznościowe mające na celu zapobieganie przemocy z użyciem broni. Po pogrzebie udostępniono oficjalny nekrolog, w którym Takeoff został opisany jako najdelikatniejsza dusza.

Stwierdzono, „Ujmujący i imponujący zarówno na scenie, jak i w życiu prywatnym, Takeoff wzbudzał szacunek wszędzie, gdzie zaprowadziła go jego ścieżka, od muzyków, rodziny, przemysłu i rówieśników”. W pewnym momencie wspomniał, że Takeoff chciałby, aby świat „widział światło w tym, co stworzył i podnosił się nawzajem” i „wspierał kreacje, które ludzie tworzą na świecie”. Cóż, rapera może nie być, ale jego dziedzictwo żyje na zawsze.