Co się stało w Arvin High School?

Wirusowe nagranie jednego ucznia Arvin High School krążyło po całym Internecie, wzbudzając ogromny sprzeciw społeczności internetowej i rodziców. Na filmie widać, jak uczeń z kalifornijskiego Arvin High School goli głowę, podczas gdy inni nadal się śmiali i nagrywali.



Nie tylko to, ale gdy inni koledzy z klasy ogolili głowę tego ucznia, pozostały mu plamy łysiny. Widać, jak dręczony uczeń wyciera łzy, gdy inni wiwatują. Wirusowe wideo wywołało ogromną reakcję społeczności internetowej i rodziców, którzy potępiają szkołę za dopuszczenie do takiego działania na jej terenie.

Jednak matka dziecka, Flor Santiago, ujawniła, że ​​chciałaby, aby szkoła podjęła działania przeciwko łobuzom i upewniła się, że dzieci wiedzą, że znęcanie się nie będzie tolerowane. Powiedziała w wywiadzie: „Chcemy, aby te dzieci zostały ukarane i aby zrozumiały, że to, co zrobiły, nie było słuszne. Nie mogą dalej krzywdzić innych”.



Flor dodała, że ​​włosy jej syna są długie i gęste, a on uwielbia się nimi opiekować. Incydent z zastraszaniem rozbił to dziecko. Lokalne serwisy informacyjne doniosły, że chłopiec „zgodził się na strzyżenie, ponieważ myślał, że uczniowie są jego przyjaciółmi”.

W tej sprawie Kern High School District wydał oświadczenie, w którym wspomniał, że administracja Arvin High School wie o filmie krążącym w mediach społecznościowych. Dodał ponadto, że zachowanie pokazane na filmie jest niedopuszczalne, a szkoła nie toleruje żadnego rodzaju znęcania się.

Stwierdzono: „Kiedy uczniowie przekroczą granice dopuszczalnego zachowania, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania, a szkoła zapewni wsparcie każdemu dotkniętemu uczniowi. Incydent jest dokładnie badany i podjęte zostaną odpowiednie działania dyscyplinarne.”

Arvin High School wreszcie odpowiada

Arvin School w końcu zareagowała na incydent. W oświadczeniu na Twitterze szkoła, która powstała w 1949 roku, stwierdziła, że ​​bada sytuację. Szkoła napisała: „W odniesieniu do ostatnich wydarzeń w AHS, proszę wiedzieć, że szkoła podjęła i będzie nadal podejmować działania.

„Doceniamy twoje silne emocje i gniew w związku z tym incydentem; pracownicy AHS dzielą się twoimi uczuciami. Nie tolerujemy tych działań i proszę wiedzieć, że edukujemy przeciwko zastraszaniu” – podsumowała szkoła.

Wielu użytkowników mediów społecznościowych było zszokowanych, widząc, co wydarzyło się w Arvin High School. Wyrazili, że trudno jest oglądać film o nękaniu krążący z taką prędkością na platformach społecznościowych i wezwali szkołę do ukarania łobuzów, podczas gdy inni okazywali wyrazy współczucia nękanemu uczniowi.

Cóż, to, co wielu wydaje się szokujące, stało się powszechną sprawą w amerykańskich szkołach. Dzieci doświadczają różnego rodzaju znęcania się przez cały czas w szkole. Jeden na pięciu (20,2%) uczniów przyznaje się do zastraszania. W rezultacie uczniowie, którzy doświadczają znęcania się, mają „zwiększone ryzyko depresji, lęków, problemów ze snem, niższych wyników w nauce i porzucania szkoły”.

Jeśli nie jesteś świadomy, wielu zwolenników rodziny Santiago rozpoczęło a GoFundMe kampania na rzecz zastraszanego studenta, w nadziei „odmienienia jego życia”. Do tej pory kibicom udało się zebrać 8690 dolarów od 309 darczyńców w zaledwie 19 godzin.

Fundusz osiągnął już swój cel 1000 USD i nadal się rozwija. Niestety, jest to jeden incydent, który został zauważony, a co z innymi sprawami zastraszania, które nadal pozostają niezgłoszone? Czy nie potrzebujemy surowszych zasad? Jeśli chodzi o to dziecko, ten incydent pozostawił mu bliznę na całe życie. Potraktuj zastraszanie poważnie!